Po drodze na Południe
Drugie co do wielkości miasto Czech bardzo często niesłusznie jest niedoceniane przez Polaków. Może nie stanowi tak dużej atrakcji, by przyjeżdżać tu specjalnie, ale ze względu na swoje położenie, to doskonałe miejsce na odpoczynek podczas dłuższych podróży na Południe - do Austrii, Włoch czy Chorwacji. Tak też było w naszym przypadku.
Kiedy pojechaliśmy?
Brno było punktem przystankowym podczas naszej czerwcowej podróży do Austrii. Stare miasto Brna jest bardzo ładne, ale na tyle małe, że można je zwiedzić w jeden dzień.
Spacer po mieście
Zwiedzanie Brna rozpoczęliśmy od małego parku Moravske namesti. Graniczy z nim inny park - Sady Osvobozeni z pomnikiem upamiętniającym odzyskanie niepodległości. Tutaj też napotykamy na ciekawą fontannę - spadająca z góry woda tworzy różne obrazy i napisy. Efekt jest naprawdę ciekawy, nic więc dziwnego, że wiele osób siada na trawie i ogląda to widowisko.
Po chwili ruszamy na stare miasto. Jako pierwszy naszym oczom ukazuje się kościół św. Tomasza. Stojący przy ładnym placyku budynek do złudzenia przypomina kościoły, jakie możemy zobaczyć w wielu polskich miastach. Szerokim deptakiem ruszamy w stronę rynku. Ma on nietypowy, bo trójkątny kształt. Jest tu kilka budynków, które zasługują na uwagę, galerie, sklepy i kawiarnie. Do tego kolumna morowa, zbudowana w podzięce za uwolnienie od epidemii, a także Brnensky orloj. Charakterystyczny czarny monument szybko przyciąga wzrok. Każdego dnia o godzinie 11 zegar uwalnia szklane kulki, które można zabrać ze sobą do domu.
Wkrótce docieramy do kolejnego z najciekawszych budynków w Brnie. To Stary Ratusz. Wyróżnia go ładna, ozdobna wieża. To najstarszy budynek w charakterze świeckim w mieście. Pierwsza budowla powstała w tym miejscu w połowie XIII w. Wieża udostępniona jest dla turystów i rozpościera się z niej ładny widok na miasto.
Tuż obok jest drugi z najważniejszych placów, czyli Targ Zielny. Jego nazwa wzięła się od odbywającego się w tym miejscu targu owocowo-warzywnego. Do dzisiaj można tu zakupić różnego rodzaju smakołyki. Na środku placu stoi Fontanna Parnas. Barokowa fontanna pochodzi z lat 1690-95. Z boku placu zwraca uwagę Kolumna Trójcy Przenajświętszej. Zielny Targ otoczony jest ładnymi barokowymi kamienicami. Jest tu pałac opata, a nieco z tyłu Klasztor Kapucynów wraz z kościołem Znalezienia Krzyża św.
Skręcamy także w inną stronę. Droga pnie się nieco pod górę, aż dochodzimy do Katedry św. Piotra i Pawła. Zbudowana została w miejscu dawnej bazyliki. Sąsiadują z nią inne zabudowania kościelne. Dzwony katedry biją o godzinie 11, upamiętniając nieudany atak Szwedów na Brno w 1645 r. Zarówno wnętrze, jak i wieża katedry są udostępnione do zwiedzania. Z góry rozpościera się wspaniały widok na miasto i okolicę. W gotyckim wnętrzu katedry zwracamy natomiast uwagę na słynną rzeźbę Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus, pochodzącą z XIV w.
Tuż obok katedry oglądamy pozostałości murów miejskich z niewielkim parkiem. Stąd doskonale widać położoną w dole nową część Brna - dalej wielkie kominy i blokowiska. To też dobry punkt do obserwacji twierdzy Spilberk.
Ładne uliczki starego miasta prowadzą nas najpierw do kościoła św. Michała, a następnie do kościoła św. Jakuba i kościoła Wniebowzięcia NMP. Pierwszy z nich częściowo zachował romański charakter pierwotnej budowli. Drugi wyróżnia się najwyższą wieżą w mieście, mającą 92 m wysokości. Świątynię ukończono w 1596 r. Z kolei kościół Wniebowzięcia NMP może pochwalić się bogato zdobionym, barokowym wnętrzem.
Poza tym, jeśli ktoś lubi tego typu atrakcje, może zajść do labiryntu pod Zielnym Targiem, ale my postanowiliśmy zakończyć zwiedzanie Brna i udać się w dalszą drogę. W końcu jeszcze kilka godzin jazdy przed nami...
Aqualand Moravia
W drodze powrotnej do Polski postanowiliśmy jeszcze raz zatrzymać się w okolicach Brna. Niedaleko pięknej miejscowości Mikulov znajduje się duży park rozrywki - Aqualand Moravia. Co prawda gościliśmy w nim w niedzielę, dodatkowo przy ponad 30 stopniach, więc było mnóstwo ludzi, ale i tak bawiliśmy się świetnie. Jedno, do czego można mieć zastrzeżenia, to ceny, które przystosowane są raczej do euro. Zresztą całe rzesze Austriaków z pogranicza odwiedzają park każdego dnia. Mimo wszystko, naprawdę nam się podobało i warto tu zajrzeć. Także przy okazji...
czerwiec i lipiec 2015 r.
Jeśli dotarłeś aż do tego miejsca - dziękujemy za poświęcony czas! :-) Jeżeli masz go trochę więcej i zastanawiasz się gdzie pojechać... zapraszamy do przeczytania relacji i objerzenia zdjęć z innych naszych wypraw:
Chalkidiki • Bruksela • Ateny • Alicante • Edynburg • Wiedeń • Salzburg • Gozo • Wenecja • Mykonos • Florencja • Toledo • Costa de la Luz • Lizbona • Kordoba • Zakynthos • Kopenhaga • Alpy Austriackie • Piza • Trondheim • Beauvais • Cypr • Wilno i Troki • Chorwacja • Madryt • Kijów • Thassos • Fethiye i Oludeniz • Bodrum • Fatima • Kusadasi • Włochy Północne • Bergamo • Korfu • Gibraltar • Bretania • Sewilla • Rodos • Rzym i Watykan • Palanga i Lipawa • Algarve • Santorini • Liverpool • Czarnogóra • Bratysława • Brugia • Jerez de la Frontera • Barcelona • Kalabria • Paryż • Argentyna • Kadyks • Peloponez • Segowia • Mediolan • Chopok • Wyspy Kanaryjskie • Dublin • Saloniki • Malta • Irlandia • Andaluzja • Kreta • Ronda • Riwiera Turecka • Budapeszt • Katalonia • Haarlem • Praga • Buenos Aires • Lwów • Kos • Stambuł • Londyn • Gandawa •