Dwie twarze Fatimy
Mając do dyspozycji kilka dni w Lizbonie, chcieliśmy zmienić otoczenie, ruszyć gdzieś poza miasto. Oczywiście nieopodal stolicy Portugalii znajdują się letnie kurorty Cascais i Estroil, malownicza Sintra czy piękne Cabo da Roca. I choć na to znaleźliśmy czas, to jeden dzień poświęciliśmy na odwiedzenie Fatimy.
Kiedy pojechaliśmy?
Powolny schyłek wakacji, czyli druga połowa sierpnia. O tej porze polskie lato nie zawsze nas rozpieszcza. W związku z tym, zdecydowaliśmy się złapać trochę portugalskiego słońca właśnie w tym okresie. Dziś już wiemy, że do Lizbony można spokojnie jechać we wrześniu, gdyż wówczas nadal jest ciepło i przyjemnie. Oprócz stolicy Portugalii oraz Porto, w planach mieliśmy również wizytę w Fatimie, którą dzieli zaledwie 1,5 godziny jazdy od Lizbony. Wystarczy tylko kupić bilet...
Gdzie się zatrzymaliśmy?
Nigdzie. Fatimę odwiedziliśmy w ramach jednodniowej wycieczki podczas pobytu w Lizbonie. Niemniej jednak miasto, które zamieszkuje na co dzień 8000 osób, przygotowane jest na przyjęcie turystów. Świadczy o tym około 10 tysięcy miejsc hotelowych! Ponadto pielgrzymi mogą skorzystać z licznych domów zakonnych. W przypadku wizyty w okresie większych uroczystości, a szczególnie związanych z objawieniami fatimskimi, lepiej zarezerwować nocleg z wyprzedzeniem.
Alternatywę stanowi serwis AirBnB. Dołącz teraz do społeczności AirBnB i odbierz żniżkę 100 PLN na nocleg podczas swoich podróży w nieznane.
Aha, i jeszcze jedno. Wychodzimy z założenia, że nie ma co się modlić o szczęście, tylko lepiej mieć spokój ducha. Dlatego na wyjazdy zagraniczne zawsze wykupujemy ubezpieczenie. Kosztuje tyle co nic, a przynajmniej masz spokojną głowę. Teraz jako nasz czytelnik masz 10% zniżki. Kliknij i kup ubezpieczenie 10% taniej.
Co zobaczyliśmy?
Celem naszej wizyty było przede wszystkim Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. W efekcie na miejscu zwiedziliśmy kościoły po obu stronach placu - bazylikę oraz św. Trójcy, pomnik św. Jana Pawła II, a także Kaplicę Objawień. Spacer w stronę Sanktuarium był również ciekawy ze względu na liczne sklepy nie tylko z pamiątkami, ale także dewocjonaliami. Pełen przekrój - od małych straganów, przez wielkopowierzchniowe centra, z "Fatima Shopping Center" na czele. Co prawda w Fatimie znajdują się również muzea przybliżające historię Kościoła oraz słynnych objawień, ale do żadnego z nich nie zajrzeliśmy.
Dwie twarze Fatimy
Mając do dyspozycji kilka dni w Lizbonie, chcieliśmy zmienić otoczenie, ruszyć gdzieś poza miasto. Oczywiście nieopodal stolicy Portugalii znajdują się letnie kurorty Cascais i Estroil, malownicza Sintra czy piękne Cabo da Roca. I choć na to znaleźliśmy czas, to jeden dzień poświęciliśmy na odwiedzenie Fatimy. Szczególnie, że miasteczko, które zasłynęło z objawień położone dzieli od Lizbony zaledwie półtorej godziny jazdy. Jazda samochodem daje pewien komfort i niezależność, niemniej jednak liczne połączenia, a także wygodne i klimatyzowane autobusy sprawiły, że zdecydowaliśmy się właśnie na ten środek transportu.
Fatima przeżywa prawdziwe oblężenie 13 maja oraz 13 października, kiedy to przypadają rocznice objawień z 1917 roku. W naszym przypadku było to sierpniowe lato. Jeden z upalnych dni, których w Portugalii wiele.
Naszym celem, zresztą jak wielu pielgrzymów, było Sanktuarium Maryjne, z Bazyliką Matki Boskiej Różańcowej na czele. Jednak najpierw czekał nas spacer deptakiem Hiacynty Marto. Spacer, który momentami wprawiał w osłupienie. Powód? Liczne stragany, sklepiki z pamiątkami, mniej lub bardziej wyszukane figurki świętych. Pełen przekrój, który mimo wszystko powodował pewien niesmak. Siła pieniądza, powszechna konsumpcja oraz komercjalizacja zachodniego świata tuż za murami wyjątkowego miejsca. Owszem, poniekąd spodziewaliśmy się tego typu obrazków, ale mimo wszystko nieco bardziej w stonowanym klimacie.
Pierwsze wrażenie po wejściu na plac to... przestrzeń. Rozległy plac, który może pomieścić tysiące wiernych, a po jego przeciwnych stronach dwie świątynie – Bazylika Matki Boskiej Różańcowej oraz Kościół Trójcy Przenajświętszej. Jednak nim zajrzeliśmy do ich wnętrz, skierowaliśmy się w stronę Kaplicy Objawień. To miejsce nader wyjątkowe, gdyż to właśnie tutaj w 1917 r. wszystko się zaczęło. Troje pastuszków – Franciszek, Hiacynta i Łucja - miało doznać objawienia i usłyszeć prośbę Matki Boskiej - "Chcę, żeby zbudowano tu kaplicę na moją cześć”. Tak też się stało, co dało pewien początek do dalszego powstania Sanktuarium.
Tuż obok Kaplicy znajdują się potężne... kotły, do których wierni wrzucają woskowe świece. Powód? Upały panujące w Portugalii sprawiają, że świece po prostu się wyginają, co szybko mogłoby zrodzić pewne zagrożenie. W związku z tym, zamiast tradycyjnego miejsca do ustawiania świec, odwiedzający wrzucają je bezpośrednio w ogniste płomienie. I tak jedna za drugą. Długie, krótkie czy też o kształtach ludzkich części ciała, co ma z kolei symbolizować konkretne intencje dotyczące np. nogi czy też ręki. Oczywiście kupimy je na straganach tuż obok Sanktuarium.
To nie jedyne miejsce, żeby porozmawiać z Bogiem, pomodlić się, podziękować. Wzdłuż placu ułożono specjalne płyty, po których suną na kolanach wierni. Często w ramach pokuty, ale i również w ramach dziękczynienia. W milczeniu lub z modlitwą na ustach, ściskając w rękach różaniec lub pomocną dłoń osoby, która wspiera obok, by być jeszcze bliżej Boga lub odkryć Go na nowo. Nie ma co ukrywać – widok, który działa na wyobraźnię i potrafi przemówić.
Będąc już na placu, nie da się nie zauważyć pokaźnych rozmiarów krzyża. Jednak naszą uwagę przykuwa pomnik św. Jana Pawła II. "Nasz" papież trzykrotnie przyjeżdżał do Fatimy, a pierwszy raz uczynił to w maju 1982 roku. Celem pielgrzymki była dziękczynność za uratowanie życia w zamachu na placu św. Piotra w Watykanie. Kula, która dosięgła Jana Pawła II, została później umiejscowiona w koronie rzeźby Matki Boskiej w Kaplicy Objawień. Pozostałe dwie wizyty miały związek z 10. rocznicą zamachu oraz w 2000 roku z beatyfikacją dwojga pastuszków. Będąc w Fatimie, nie ma możliwości, aby nie natrafić na ślad papieża Polaka.
Siłą rzeczy jesteśmy niemal pod kościołem Trójcy Przenajświętszej. To współczesna świątynia, którą można określić jednym zdaniem – od wiernych dla wiernych. To właśnie ich datki, z których uzbierano aż 80 milionów euro, pozwoliły na powstanie budowli. Kościół konsekrowano w 2007 roku, czyli w 90 lat po objawieniach Matki Boskiej. Warto podkreślić, iż symbolicznego przekazania pierwszego kamienia pod budowę kościoła dokonał Jan Paweł II w 2004 roku. Nie ma co ukrywać, iż cała konstrukcja oraz wnętrza imponują rozmachem. Przy wejściu witają nas w różnych językach m.in. wersy Ewangelii wg św. Mateusza, a także fragment Psalmu 8, zaś w środku człowiek może poczuć się nieco malutki. I nie chodzi o wysokość, a rozległą powierzchnię. W mszy może wziąć udział nawet 8500 wiernych! Do tego imponujący ołtarz z charakterystycznym krucyfiksem w centralnej części i przytłumione światło, które wpada przez przeszklony sufit. W efekcie komponuje się w to imponującą całość. Nic dziwnego, iż docenili to również eksperci, przyznając prestiżową nagrodę SECIL pod patronatem prezydenta Portugalii.
Zmieniamy architekturę o 180 stopni. Na przeciwległym biegunie placu Sanktuarium znajduje się Bazylika Matki Boskiej Różańcowej. Poprzez pryzmat historii oraz znaczenie dla Fatimy, siłą rzeczy ceniona wyżej od wspomnianego kościoła. Kamień węgielny pod budowę dzisiejszej bazyliki poświęcono 13 maja 1928 roku, czyli w jedenastą rocznicę objawień. I choć może się wydawać, że nie jest imponujących rozmiarów, to liczby potrafią przemówić do wyobraźni. Budynek rozciąga się na 70 metrów długości, a z daleka widać dominującą wieżę dzwonniczą, wznoszącą się na 65 metrów. Na jej szczycie umiejscowiono koronę o wadze... 7 ton! Po przekroczeniu progów kościoła, wita nas mozaika, której głównym motywem jest koronacja Matki Boskiej przez Trójcę Świętą. Niemniej wierni przede wszystkim kierują swe kroki ku nagrobkom pastuszków, zaś na witrażach można poznać historię objawień. Nie jesteśmy w tym przypadku odosobnieni. Wychodząc jeszcze rzucamy wzrokiem w stronę organów, które tworzy łącznie... 12000 piszczałek! Dość powiedzieć, że najmniejsza z nich ma zaledwie 9 mm, zaś największa... 11 metrów. To się nazywa rozpiętość!
Do powrotnego autobusu do Lizbony mamy jeszcze trochę czasu, więc niespiesznie opuszczamy plac. Ponownie wkraczamy na deptak Hiacynty Marto, oblepiony sklepami z pamiątkami. Przysiadamy na ławce i z portugalskimi przysmakami w dłoniach obserwujemy miejskie życie - sprzedawców, a także wiernych. W końcu sami przekraczamy drzwi jednego z supermarketów z... dewocjonaliami. Jest tu wszystko, czego dusza zapragnie. Od mniej lub bardziej tandetnych drobiazgów, po akcesoria mszalne czy dedykowane dla księży oraz sióstr zakonnych.
Fatima uchyliła rąbek swego drugiego oblicza. Oblicza, które mimo swej potężnej siły pieniądza, zdominowane jest przez Sanktuarium i otoczkę świętości, a także kult religijny. Co nie zmienia faktu, iż osoby głęboko wierzące znajdą to, czego tak naprawdę w Fatimie poszukują. A pozostali? Być może odkryją na nowo obszary wiary...
PiJ, sierpień 2009 r.
Jeśli dotarłeś aż do tego miejsca - dziękujemy za poświęcony czas! :-) Jeżeli masz go trochę więcej i zastanawiasz się gdzie pojechać... zapraszamy do przeczytania relacji i objerzenia zdjęć z innych naszych wypraw:
Haarlem • Barcelona • Brugia • Beauvais • Alpy Austriackie • Mediolan • Florencja • Chopok • Alicante • Chalkidiki • Peloponez • Riwiera Turecka • Fethiye i Oludeniz • Bergamo • Czarnogóra • Chorwacja • Mykonos • Lwów • Korfu • Budapeszt • Praga • Zakynthos • Thassos • Kijów • Kusadasi • Cypr • Bodrum • Wilno i Troki • Toledo • Wenecja • Madryt • Kos • Gibraltar • Ateny • Paryż • Rodos • Lizbona • Liverpool • Bruksela • Andaluzja • Bretania • Ronda • Argentyna • Gandawa • Wiedeń • Salzburg • Jerez de la Frontera • Kopenhaga • Brno • Palanga i Lipawa • Kordoba • Piza • Malta • Segowia • Costa de la Luz • Dublin • Kadyks • Gozo • Londyn • Sewilla • Edynburg • Stambuł • Irlandia • Wyspy Kanaryjskie • Włochy Północne • Trondheim • Santorini • Saloniki • Buenos Aires • Kreta • Katalonia • Algarve • Rzym i Watykan • Kalabria • Bratysława •