Miasto w cieniu akweduktu

Segowię postanowiliśmy odwiedzić przy okazji naszej drugiej wizyty w Madrycie. Wtedy wybraliśmy się na jeden dzień do Toledo, teraz - w zupełnie innym kierunku, ale w bardzo podobne miejsce. Największą atrakcją miasteczka jest 800-metrowy rzymski akwedukt, ale historyczne centrum jest naprawdę klimatyczne i nie brakuje w nim ciekawych miejsc.

Dojazd do miasta

Makieta miasta w budynku informacji turystycznej (foto: wnieznane.pl)

Segowia leży ok. 100 km od Madrytu. Można tam dojechać samochodem, busem lub pociągiem. Ostatnia opcja jest chyba najciekawsza. Możliwości są dwie - pociąg podmiejski, jadący prawie 2 godziny lub trochę droższy szybki pociąg, kursujący na dłuższych trasach. Różnica w cenie, przy wcześniejszym zakupie biletu online) nie jest znacząca, a czas przejazdu skraca się nam do zaledwie 30 minut! Przez znaczną część trasy pociąg jedzie poprowadzonym pod górami tunelem, momentami osiągając prędkość 240 km/h. Co prawda dworzec kolejowy dla szybkich pociągów znajduje się za miastem, ale dojazd do centrum autobusem lub taksówką zajmuje tylko kilka minut.

Akwedukt

Kiedy dojeżdżamy do zabytkowej części miasta, od razu naszym oczom ukazuje się akwedukt.

Akwedukt i Plaza del Azoguejo (foto: wnieznane.pl)

Budowla robi niesamowite wrażenie swoją wielkością, rozmachem, a do tego jest doskonale zachowana. Co ciekawe, można obejrzeć ją z każdej strony - wystarczy pójść w lewo, by zobaczyć jej dalszą, niższą część, albo w prawo, by po schodkach dostać się na taras widokowy i spojrzeć na akwedukt i miasto z góry. Tuż obok znajduje się informacja turystyczna, gdzie można otrzymać bezpłatną mapkę oraz wszelkie niezbędne informacje.

Spacer po starym mieście

Plaza de San Martin (foto: wnieznane.pl)

Głównym deptakiem Calle de Cervantes i dalej Calle Juan Bravo ruszamy w stronę Plaza Mayor i katedry. Po obu stronach ciągną się sklepiki, cukiernie czy butiki. Wkrótce dochodzimy do jednego z ciekawszych miejsc - Plaza de San Martin. Plac połączony jest z innym - Plaza de Medina del Campo. Oba otoczone są zabytkowymi budynkami, jak np. XIV-wieczna wieża Torreon de Lozoya, kilka szlacheckich budynków mieszkalnych, a także dawne więzienie, a obecnie biblioteka. Na środku placu stoi pomnik Juana Bravo, a z drugiej strony Kościół San Martin. Kiedy patrzymy na plac, przywodzi on na myśl swoim wyglądem niektóre włoskie placyki.

Wystarczy obrócić się w lewo, by zobaczyć kopuły katedry. Tam też się udajemy.

Plaza Mayor, Katedra

Widok na katedrę z Plaza Mayor (foto: wnieznane.pl)

W kilka minut dochodzimy do głównego placu starego miasta. Elegancki Plaza Mayor otoczony jest kamienicami. Są tu restauracje i sklepy, a także Kościół San Miguel, zbudowany w miejsce wcześniejszej świątyni, którą zburzono przy przebudowie placu.

Główną atrakcją tego miejsca jest imponująca Katedra Santa Iglesia de Nuestra Senora de la Asuncion y de San Frutos. Nazywana jest "Damą Katedr" i rzeczywiście, prezentuje się pięknie. Wspaniałe jest także wnętrze budowli, które można obejrzeć za kilka euro. Zachwycają liczne kaplice, bogato ozdobione malowidłami, obrazami, rzeźbami. Najpiękniejsza jest Kaplica Przenajświętszego Sakramentu, do której wchodzi się przez drzwi z boku. Katedra posiada wieżę, z której rozpościera się widok na Alcazar i miasto. Wstęp jest płatny i tylko z przewodnikiem o określonych godzinach.

Alcazar

Bajkowy Alcazar (foto: wnieznane.pl)

Z katedry kierujemy się w stronę Alcazaru. Przy położonym na skale zamku zbudowano niewielki ogród z pięknym widokiem na okolicę. Można stąd zobaczyć położone w dole kościoły i klasztory, a oprócz nich trochę budynków mieszkalnych i wyschnięte zupełnie o tej porze roku trawy.

Dzięki swojej nietypowej i fantazyjnej bryle, zamek sprawia wrażenie bajkowego. Są tu wieże, wieżyczki, blanki, a do tego most przerzucony nad bardzo głęboką fosą. Wnętrza udostępnione są do zwiedzania, a z górnej części Alcazaru można podziwiać całe miasto.

Mury miejskie, Casa del Sol

Wzdłuż murów miejskich poszliśmy w stronę dzielnicy żydowskiej. Po fragmentach murów można swobodnie przechodzić, w niektórych miejscach poprowadzono ścieżki i schodki do dolnej części. W innych są dawne balkony, z których obserwowano wrogów i mury. Dzisiaj służą przede wszystkim turystom, którzy chcą nacieszyć oczy widokami. Niedaleko znajduje się budowla, która była jedną z warowni w ramach systemu obronnego Segowii. Obecnie w Casa del Sol mieści się muzeum miejskie. Pomiędzy nią i Alcazarem jest jedna z bram - San Andres, gdzie znajduje się informacja.

Mury miejskie i katedra (foto: wnieznane.pl)

Dzielnica żydowska

Spacerem przechodzimy przez niewielką, ale malowniczą dzielnicę żydowską. Jest tu kilka muzeów, synagoga, centrum informacji turystycznej i lokalne restauracje, ale raczej turyści rzadko docierają w tę okolicę, więc jest cicho i spokojnie.

Za murami miasta

Iglesia de la Vera Cruz (foto: wnieznane.pl)

Na zakończenie naszej kilkugodzinnej wizyty w Segowii wybraliśmy się do dolnej części miasta, by zobaczyć, jak z tej perspektywy prezentuje się zamek. Położona na skale budowla jest naprawdę niesamowita. Dookoła poprowadzono ścieżkę spacerową. Jeśli ktoś dysponuje większą ilością czasu, może przejść się dalej, skąd otwiera się doskonały widok nie tylko na Alcazar, ale i na katedrę. To miejsce wspaniale prezentuje się również o zmroku. Nie mogliśmy jednak zobaczyć tego na żywo, bowiem czekał na nas pociąg powrotny do Madrytu, ale nawet przez te kilka godzin spokojnie zwiedziliśmy to niewielkie miasto, zrobiliśmy zakupy i spróbowaliśmy lokalnych przysmaków.

październik 2016 r.