Idealny weekend
Wiedeń to stolica i największe miasto w Austrii. Pochwalić się może wspaniałym centrum z licznymi pałacami. Zapewnia także mnóstwo atrakcji z dziedziny sztuki, kultury i rozrywki. Stosunkowo niewielka odległość, nawet z centralnej Polski, sprawia, że miasto stanowi doskonały punkt wypadowy np. na weekend.
Kiedy pojechaliśmy?
Chociaż w Wiedniu gościliśmy już dwukrotnie, nie udało nam się zwiedzić miasta tak dobrze, jak byśmy chcieli. Korzystając więc z nadarzającej się okazji, podczas powrotu z Alp, w lipcu 2015 r. pojechaliśmy na dwa dni do stolicy Austrii.
Szczerze trzeba przyznać, że mieliśmy niesamowite szczęście do pogody poczas całego dwutygodniowego pobytu w Austrii. Było nie tyle ciepło, ile wręcz gorąco, bo temperatura sięgała ponad 30 stopni. Przy takiej pogodzie też przyszło nam tym razem zwiedzać Wiedeń.
Gdzie się zatrzymaliśmy?
W Wiedniu spędziliśmy tylko jedną noc. Zatrzymaliśmy się w dwupoziomowym apartamencie. Komfortowo urządzony, nowoczesny apartament doskonale sprawdził się przy czterech dorosłych osobach i małym dziecku, a bliska odległość tego miejsca od centrum i niewygórowana cena to dodatkowe atuty tego miejsca.
Co zwiedziliśmy?
Wiedeń jest dużym miastem i choć wiele zabytków skoncentrowanych jest na stosunkowo niewielkim obszarze, i tak odległości są spore. Szczególnie jeśli w grę wchodzi zwiedzanie pieszo. Co więc zwiedziliśmy? Przede wszystkim skupiliśmy się na najważniejszych atrakcjach miasta - katedrze św. Szczepana, Parlamencie, Belwederze, Ratuszu, okolicach Opery i na pałacach, w tym słynnym Schonbrunn. Odpuściliśmy sobie muzea, galerie czy wystawy, choć miłośnicy tego typu atrakcji z pewnością nie będą zawiedzeni.
Katedra św. Szczepana
Serce Wiednia stanowi Katedra św. Szczepana i jej otoczenie. Chociaż wcześniej zwiedziliśmy jej wnętrze, postanowiliśmy zrobić to ponownie. Tym razem, wchodząc jeszcze na katedralną wieżę, z której roztacza się przepiękny widok na miasto. W środku lata okolice katedry tętnią życiem. Nie brakuje turystów, różnego rodzaju sprzedawców i naciągaczy, ale też zwykłych mieszkańców miasta, którzy np. wybierają się na zakupy do licznych tutejszych butików. I tylko nam żal było stojących w pełnym słońcu i upale koni...
Ratusz, Parlament, Maria-Theresien Platz
Po krótkim spacerze po uliczkach w centrum przemieszczamy się na szlak imponujących pałaców. Przed nami budynek uniwersytetu, stary Ratusz, Parlament, teatr Burg i plac Maria-Theresien aż po Neue Burg. Wszystko to na odcinku ok. 1,5 km w linii prostej!
Jako pierwszy oglądamy budynek uniwersytetu, później niewielkim parkiem przechodzimy do Ratusza. Ten prezentuje się niezwykle efektownie, choć nie dane nam jest przyjrzeć się szczególnie dokładnie, bowiem trwały przygotowania do jakiejś wieczornej imprezy filmowej. Dodatkowo, odbywał się akurat wyścig kolarski, więc w okolicy zgromadziły się tłumy. Były za to stragany i stoiska z różnego rodzaju jedzeniem i napojami. Przygotowano również specjalną tymczasową fontannę, w której można było moczyć nogi. Przy ponad 30 stopniach w cieniu okazało się to zresztą strzałem w dziesiątkę.
Naprzeciwko wiedeńskiego Ratusza jest sala teatralna Burg (Hofburgtheater). Ta budowla przyciąga wzrok. Warto jeszcze dodać, że stary Ratusz całkowicie różni się stylem i wyglądem od innych wiedeńskich pałaców. Wkrótce przechodzimy dalej i naszym oczom ukazuje się Parlament, a przed nim monumentalna fontanna Pallas Athenebrunnen. Została zbudowana na przełomie XIX i XX w. i przedstawia Atenę, Nike oraz postaci symbolizujące władzę wykonawczą, ustawodawczą, a także m.in. rzeki. Po drugiej stronie ulicy jest park, oczywiście w stylu, jaki powszechnie można zobaczyć w Wiedniu, tj, równo przystrzyżona trawa, elegancko zaaranżowane rabaty kwiatowe - wszystko symetryczne i precyzyjne, jak od linijki.
Po chwili udaliśmy się na rozległy plac. To Heldenplatz. W tej części miasta zlokalizowane są budynki rządowe i administracyjne. Tu ma swoją siedzibę prezydent i kanclerz. Tu też mieszczą się liczne muzea i galerie. Na środku oglądamy konny pomnik arcyksięcia Karola. Naprzeciw niego jest podobny - ten przedstawia księcia Eugena von Savoyen.
Pałac za nim to Neue Hofburg, w którym mieści się muzeum. W jednym ze skrzydeł ma siedzibę biblioteka narodowa. Z tyłu jest ogród, a wokół niego kolejne interesujące budowle - Opera, Palmiarnia, dawna zamkowa brama Ausseres Burgtor. Przechodzimy na druga stronę ulicy, by zobaczyć gmach Pałacu Sprawiedliwości i elegancki plac Maria-Theresien. Z boków zamykają go symetryczne pałace. W jednym mieści się Muzeum Historii Naturalnej, w drugim - Muzeum Historii Sztuki. Trzeba przyznać, że wewnątrz ten drugi prezentuje się naprawdę imponująco...
Napotykamy tu na nietypowego performera ulicznego - mężczyznę z głową konia, grającego na akordeonie :).
Karlskirche
Niezbyt długi spacer dzieli nas od kolejnego wiedeńskiego zabytku.
To Karlschirche. Kościół św. Karola Boromeusza jest jedną z najsłynniejszych barokowych budowli w całej Europie. Zbudowano go na cześć biskupa Mediolanu na początku XVIII w. Budowla ma nieco nietypowy kształt - z przodu umieszczono dwie wysokie kolumny pokryte płaskorzeźbami, nawiązujące do Kolumny Trajana i Kolumny Antonine Piusa. Pierwsza z nich nadal znajduje się w Rzymie, ale druga już nie istnieje. Obok kościoła wznosi się imponujący gmach Muzeum Wiednia.
St. Michaelkirche, Hofburg, Michaelplatz
Nieco później docieramy na jeden z ważniejszych wiedeńskich placów, położony zresztą niedaleko słynnego Ringu. To Michaelplatz, zbudowany w XIX w. w stylu barokowym. Znajduje się przy nim kościół o tej samej nazwie, a także Hofburg i Palais Herberstein. Na środku placu jest ogrodzony obszar wykopalisk archeologicznych. Rozległy Hofburg składa się z kilku skrzydeł. Jedna z części nosi nazwę Amalienburg, inna Stallburg... niektóre oddzielone są od siebie łukowatymi bramami, są też kopuły, dziedzińce czy pomniki. Warto zobaczyć dziedziniec z pomnikiem cesarza Franza I. Całą tę okolicę można zwiedzać również podczas przejażdżki dorożką.
W drodze do hotelu zerkamy jeszcze na wiedeńską Operę. Oczywiście nie możemy pominąć pomnika Mozarta z kluczem wiolinowym z kwiatów.
Schwarzenberg, Schloss Belvedere, Hochstrahlbrunnen, Heldendenkmal der Rot Armee
Późnym popołudniem odwiedzamy jeszcze kilka miejsc. Pierwsze z nich to duża fontanna Hochstrahlbrunnen, a przy niej pomnik poświęcony Armii Czerwonej. Tuż obok jest kolejny pałac z wielkim ogrodem, który zamyka tzw. mały Belweder. Jest również pałacyk Schwarzenberg. Wstęp do pałaców jest bezpłatny. Rozległy Belweder efektownie prezentuje się w promieniach zachodzącego słońca. Alejkami spacerują turyści i mieszkańcy miasta, niektórzy biegają, inni po prostu odpoczywają na ławkach.
Niedaleko znajduje się nasz apartament. Postanawiamy więc chwilę odpocząć, by wyjść później po zmroku i zobaczyć, co wówczas miasto ma nam do zaoferowania.
Wiedeń nocą
Niekoniecznie interesują nas puby i dyskoteki, których w stolicy Austrii jest bez liku. Oglądamy za to najsłynniejsze zabytki, które nocą wyglądają zupełnie inaczej. Ciemność ukrywa wszelkie niedoskonałości, a punktowe światła ustawiono tak, by nadać budowlom uroku. Miasto tętni życiem. Mimo późnej pory, wydaje się, że w centrum jest spokojnie i bezpiecznie. Nie można pominąć kwestii, która niepokoi chyba wszystkich turystów, czyli dotyczącej imigrantów. Rzeczywiście, w Wiedniu jest ich wielu, i w centrum, i w dzielnicach mieszkalnych. W tych drugich uderza kontrast z zadbanym centrum. Jest brudniej, ciemniej, ogólnie mniej bezpiecznie, ale tak z reguły bywa w większości dużych miast.
Schloss Schonbrunn
Na południowy-zachód od centrum położona jest jedna z największych atrakcji nie tylko Wiednia, ale całej Austrii. To kompleks pałacowy Schonbrunn. Pałac kojarzony jest z cesarzową Sisi. Kompleks powstał na przełomie XVII i XVIII w. i później był przebudowywany. Miała to być letnia rezydencja Habsburgów. Tutaj koncertował Mozart, bywał Napoleon. Całość to ponad 1400 komnat, z których można zobaczyć tylko 45. Bezpłatnie odwiedzamy rozległe ogrody i kompleks parkowy. Dominują oczywiście niskie i symetryczne nasadzenia. Jest też labirynt (płatny) i ogród zoologiczny (także płatny) oraz kompleks sportowy i Palmiarnia. Wszystko na naprawdę ogromnym terenie. Warto też wspiąc się na taras widokowy, który nosi nazwę Glorietta. Rozpościera się stamtąd fantastyczny widok na miasto. Ze względu na upał i szybko kurczący się czas, darowaliśmy sobie tę atrakcję. Pojechaliśmy za to czeskiego aquaparku Moravia.
Prater
Chociaż Prater odwiedziliśmy podczas naszych wcześniejszych wizyt w Wiedniu, nie możemy go pominąć w naszej relacji. Park rozrywki słynie przede wszystkim ze swojego diablelskiego młyna. Nie brakuje tu atrakcji dla amatorów mocnych wrażeń. Jest też zaplecze gastronomiczne, muzeum figur woskowych, tory dla samochodzików, karuzele i masa atrakcji dla całej rodziny. A wszystko to w otoczeniu parku i kompleksu sportowo-rekreacyjnego.
lipiec 2015 r.
Jeśli dotarłeś aż do tego miejsca - dziękujemy za poświęcony czas! :-) Jeżeli masz go trochę więcej i zastanawiasz się gdzie pojechać... zapraszamy do przeczytania relacji i objerzenia zdjęć z innych naszych wypraw:
Bretania • Chorwacja • Zakynthos • Mediolan • Sewilla • Kreta • Beauvais • Kijów • Alpy Austriackie • Bergamo • Korfu • Irlandia • Kusadasi • Florencja • Wenecja • Praga • Argentyna • Lwów • Piza • Costa de la Luz • Madryt • Ateny • Bratysława • Wyspy Kanaryjskie • Bruksela • Lizbona • Riwiera Turecka • Barcelona • Cypr • Gibraltar • Kos • Chalkidiki • Trondheim • Fatima • Dublin • Budapeszt • Algarve • Saloniki • Wilno i Troki • Malta • Czarnogóra • Haarlem • Mykonos • Ronda • Kordoba • Andaluzja • Thassos • Brno • Buenos Aires • Kadyks • Toledo • Rzym i Watykan • Fethiye i Oludeniz • Kopenhaga • Chopok • Santorini • Bodrum • Liverpool • Paryż • Stambuł • Kalabria • Rodos • Gandawa • Peloponez • Włochy Północne • Katalonia • Edynburg • Jerez de la Frontera • Alicante • Gozo • Brugia • Segowia • Salzburg • Londyn • Palanga i Lipawa •