Casa Milà (La Pedrera)
Casa Milà. Dla mieszkanców Barcelony tzw. La Pedrera, czyli Kamieniołom. Natomiast dla samego autora projektu to ostatni "świecki" projekt. Ów architektem był Antonio Gaudí. Uważa się, iż budynek usytuowany na skrzyżowaniu Passeig de Grácia i Provença należy do najbardziej dojrzałych w całej jego przygodzie ze sztuką budowlaną. Oczywiście Dom Mili nie mógł być nudny, prostolinijny, wtopiony w jednostajną tkankę miejską. Nic z tego! Budynek miał być jakiś, miał być odpowiedzią na brak interesujących tego typu form. W efekcie możemy podziwiać fasadę przypominającą do złudzenia morskie fale, na których słaniają się żeliwne balustrady wygięte w dzikie rośliny. Gdzieniegdzie dostrzeżemy ptaki, które zbierają się do poderwania ku górze.
A wnętrza? Stojąc na dziedzińcu nie ma nikogo, kto nie zadarłby głowy. Błękit nieba przebija się przez owalną studnię. Główna brama wejściowa jest na tyle szeroka, że Pere Mila mógł wjechać do wnętrza autem. Spacerując po poszczególnych piętrach, odwiedzając kolejne pokoje poznajemy historię dzieła Gaudiego. Wgłębiamy się w tajniki jakiego kunsztu, pokonujemy kolejne szczeble jego umysłu, które wyjaśniają technikalia powstania budynku.
Docierając na dach rozpościera się przed naszymi oczami widok na sąsiednie kamienice. W tle widać okazałe wieże barcelońskiego symbolu, czyli Sagrada Familii. Ciekawy łuk automatycznie wykreował idealne miejsce do pamiątkowych fotografii. Ponadto kominy, kominy, kominy. Cały szereg wyrzeźbionych kominów, które przypominają kształtem smugi dymu.
I choć cena za zwiedzanie "Kamieniołomu" kształtuje się w okolicach 15 euro, to trzeba przyznać, iż warte jest swojej ceny.