Spotkanie z małpkami

Podczas pobytu w Hiszpanii postanowiliśmy po raz drugi odwiedzić Gibraltar. Tym razem wybraliśmy dzień, kiedy pogoda była nieco lepsza - przez chmury przebijało się słońce i mimo bardzo silnego wiatru, było ciepło. Na zwiedzanie przeznaczyliśmy też więcej czasu niż poprzednio. Na zamorskim terytorium UK spędziliśmy cały dzień i można założyć, że jeśli trafi się taka szansa, na Gibraltar jeszcze wrócimy.

Kiedy pojechaliśmy?

Na Gibraltar wybraliśmy się w lutym. Zwykle o tej porze na południu Hiszpanii jest ciepło i raczej słonecznie. Tym razem było niestety inaczej. Dosyć często niebo było całkowicie zachmurzone, zdarzały się całe deszczowe dni, a wiatr był bezlitosny. Kiedy już pojawiało się słońce, temperatura nie przekraczała 14 stopni...

Co zwiedziliśmy?

Nieważne czy na Gibraltarze jest się po raz pierwszy, drugi czy piąty, trzeba wybrać się na Upper Rock. Innym ciekawym miejscem jest Europa Point. Podarowaliśmy sobie natomiast spacer po placach i ulicach, a także wizytę na plaży, ze względu na bardzo silny wiatr.

Przekraczamy granicę

Na Gibraltar pojechaliśmy samochodem.

Zarówno podczas pierwszej, jak i drugiej wizyty, na przekroczenie granicy czekaliśmy mniej niż godzinę. Oczywiście warto pamiętać, że zimą i poza godzinami szczytu ruch jest mniejszy. O formalnościach i zasadach wjazdu przeczytacie w dziale porady i wskazówki.

Gibraltar - miasto

Gibraltar ma tylko kilka km kwadratowych powierzchni, więc oczywistym jest, że wszystko jest tutaj małe :) Wąskie i kręte są drogi, tym bardziej, że zbudowane na różnych poziomach. Często są jednokierunkowe, ale i tak zapchane dodatkowo parkującymi z boku skuterami i samochodami. Z miejscem do parkowania też jest ciężko...

Warto przejść się ulicami, bo w niektórych miejscach kryją się prawdziwe skarby. Znaleźć tu można schody, pomalowane tak, że tworzą flagę brytyjską, albo domy, których elewacja w całości pokryta jest ceramiką. Są też placyki i nieduże ogrody, a z wielu miejsc rozpościera się ładny widok na marinę. Już kilka minut wystarczy, by zobaczyć, że Gibraltar jest znacznie bogatszy niż przygraniczne hiszpańskie miasta. Jest tu też znacznie drożej, zarówno w przypadku pamiątek, jak i jedzenia, biletów wstępu czy noclegu.

Pierwsze spotkanie z Upper Rock

O sposobach dotarcia i poruszaniu się po Upper Rock piszemy w naszych poradach. My wybraliśmy wjazd na skałę własnym samochodem. Wjeżdżamy od strony Jew's Gate. Warto podkreślić, że drogi na skale są wąziutkie, poprowadzone oczywiście stromo w górę, czasem odgrodzone od zbocza jedynie niziutkim krawężnikiem. Z miejscem do zaparkowania przy poszczególnych atrakcjach w sezonie letnim może być problem. Teoretycznie główna droga jest jednokierunkowa, ale sami byliśmy świadkami, że ludzie jeździli nią pod prąd... Fragmentami drogi się łączą i ruch odbywa się w obu kierunkach i w tych miejscach trzeba szczególnie uważać.

Rozważaliśmy także wjazd na górę kolejką linową, ale ta opcja i tak odpadła, bo kolejka nie kursowała ze względu na silny wiatr.

Jew's gate

Na Upper Rock wjeżdżamy przez miejsce, które nosi nazwę Jew's Gate (Brama Żydowska). Nazwa ta wzięła się od znajdującego się w pobliżu żydowskiego cmentarza. Ostatni pochówek miał na nim miejsce w 1860 r., ale cmentarz można oglądać do dzisiaj.

Tutaj też zobaczyć można pomnik Pillars of Hercules (Filary Herkulesa, Słupy Herkulesa). To starożytna nazwa Skały Gibraltarskiej i szczyt znajdujący się po drugiej stronie Cieśniny Gibraltarskiej, tylko właściwie nie wiadomo który, bo wersje są różne... Z dwóch stron pomnika oglądamy mapy świata współczesnego i starożytnego. Jest też niewielki punkt widokowy i przy odrobinie szczęścia można dostrzec fragmenty Afryki. Osoby z dobrą kondycją mogą skorzystać ze stromych schodów prowadzących do O'Hara's Battery. Oczywiście widoki są fantastyczne, ale 1,5-2,5 godziny wspinaczki niespecjalnie nam się uśmiecha :).

St. Michael's Cave

Aby odwiedzić znajdujące się na skale atrakcje, trzeba dodatkowo wykupić bilet wstępu do parku narodowego. Uprawnia on do wejścia do wszystkich znajdujących się tam miejsc. Jedną z najciekawszych atrakcji jest St. Michael's Cave (Jaskinia św. Michała).

Jaskinia jest łatwo dostępna, także dla rodzin z dziećmi, ale nie zabierajcie ze sobą wózków, bo wewnątrz znajduje się dużo schodków. Obecnie w grocie odbywają się koncerty i pokazy typu światło i dźwięk. Przez zamontowane tu głośniki stale sączy się muzyka, a na ścianach znajdują się kolorowe światła, które się zmieniają. Niektórzy mówią, że psuje to efekt pięknej zresztą jaskini. Nam się podobało. Przejście całej jaskini zajmuje kilkanaście do kilkudziesięciu minut, w zależności od tego, jak długo będziecie podziwiać stalaktyty i inne nacieki, no i oczywiście, czy zdecydujecie się zejść na dolny poziom jaskini.

Spur Battery

Podjeżdżamy do Spur Battery.

To jedno z miejsc, które pełniło funkcje obronne w czasie wojny. Obecnie są tu tylko mury, ale warto je odwiedzić ze względu na widok, jaki oferuje. Przy dobrej pogodzie zobaczyć stąd można spory kawałek Morza Śródziemnego, a także Cieśninę Gibraltarską i zarys Gór Atlas w Afryce.

Inne punkty widokowe to wspomniane O'Hara's Battery (widok na południe) i Princess Caroline's Battery (widok na północ).

Apes' Den

Apes' Den to trzy punkty na skale, gdzie najchętniej spędzają czas małpy. Miejsca te są oznaczone. Oczywiście nikt nie daje gwarancji, że magoty faktycznie tu akurat będą, ale szansa na ich spotkanie jest największa. My zatrzymaliśmy się przy punkcie, znajdującym się obok pośredniej stacji kolejki. Niestety, akurat była tutaj jedna małpka, a cała grupa siedziała wyżej na schodkach prowadzących na szczyt skały. Oczywiście nie mogło zabraknąć pamiątkowych zdjęć, bo przecież to jedyna możliwość, żeby spotkać w Europie małpki żyjące na wolności, w ich naturalnym środowisku.

Stąd też rozpościera się wspaniały widok na Zatokę Gibraltarską i wielkie kontenerowce, położone w dole miasto i widoczne nieco dalej Algeciras.

Great Siege Tunnels

Nie wszyscy wiedzą, że pod Gibraltarem poprowadzone są całe kilometry tuneli, które służyły celom obronnym. W części z nich przygotowano ekspozycję City Under Siege i udostępniono do zwiedzania. Niedaleko wejścia do Great Siege znajduje się zbiór militariów, a kawałek dalej dwa wejścia do tuneli, które służyły podczas wojen światowych.

Moorish Castle

Jeszcze jedną z atrakcji Upper Rock jest Moorish Castle. Znajduje się on już przy zjeździe ze skały. Zbudowali go Maurowie w 1160 r. W XIV w. został splądrowany przez Hiszpanów i przebudowany. Dawniej wokół niego było miasto z budynkami mieszkalnymi, meczetami czy łaźniami. Obecnie we wnętrzach znajduje się muzeum, do którego można wejść.

Europa Point - Lady of Europe, Meczet Ibrahima al-Ibrahima, Trinity Lighthouse, pomnik Sikorskiego

Po zjeździe z Upper Rock udajemy się w inne ciekawe miejsce na Gibraltarze. To jego najdalej wysunięta część, nosząca nazwę Europa Point. Nie możemy się zbyt długo cieszyć podziwianiem morza, bo wieje tak silnie, że buja naszym autem na boki! Mimo to, decydujemy się wysiąść i rozejrzeć. Zarówno stojący tu meczet Ibrahima al-Ibrahima, jak i znajdujący się nieopodal kościół Lady of Europe, są zamknięte. Z kolei podejście do samej latarni morskiej jest niemożliwe, bo żeby utrzymać się na nogach, trzeba trzymać się barierki :) Szybko okazuje się, że zbyt bliskie podejście do brzegu może skończyć się przymusowym prysznicem! Wiejący z prędkością ponad 70 km/h wiatr rozbija fale o głazy chroniące nabrzeże i co i rusz posyła słoną fontannę w górę. Również na nas... Na szczęście nie jest tak zimno, a wilgotne ubranie szybko wysycha w samochodzie.

Nieco orzeźwieni oglądamy jeszcze ufundowany przez Rzeczpospolitą Polską pomnik, upamiętniający ofiary katastrofy lotniczej na Gibraltarze, w której zginął m.in. generał Władysław Sikorski.

Baterie

Przejeżdżając czy spacerując po mieście, co i rusz napotykamy na świadectwa walk, jakie tutaj się toczyły. Są tu mury, bramy i zamki obronne, a także baterie, gdzie można oglądać różnego rodzaju militaria, np. armaty.

Plaże

Gibraltarskie plaże nie są szczególnie duże, jeśli oczywiście porównywać je do hiszpańskiego wybrzeża, gdzie piasek ciągnie się kilometrami. Ciekawym pomysłem jest jednak wizyta na Eastern Beach, skąd doskonale widać Upper Rock.

Na zwiedzenie Gibraltaru warto zaplanować 1-2 dni. My odwiedziliśmy go dwukrotnie i jeszcze zostało trochę do zobaczenia :).

luty 2015 r.

Jeśli dotarłeś aż do tego miejsca - dziękujemy za poświęcony czas! :-) Jeżeli masz go trochę więcej i zastanawiasz się gdzie pojechać... zapraszamy do przeczytania relacji i objerzenia zdjęć z innych naszych wypraw:
Stambuł • Kos • Barcelona • Wiedeń • Santorini • Kordoba • Argentyna • Brno • Haarlem • Edynburg • Mediolan • Rzym i Watykan • Salzburg • Alicante • Costa de la Luz • Kusadasi • Lwów • Praga • Wenecja • Gandawa • Liverpool • Rodos • Bergamo • Thassos • Kalabria • Saloniki • Kadyks • Buenos Aires • Włochy Północne • Beauvais • Fatima • Kopenhaga • Bodrum • Dublin • Ronda • Trondheim • Madryt • Chopok • Malta • Bratysława • Wilno i Troki • Andaluzja • Czarnogóra • Katalonia • Cypr • Wyspy Kanaryjskie • Fethiye i Oludeniz • Sewilla • Paryż • Mykonos • Kreta • Kijów • Peloponez • Riwiera Turecka • Chorwacja • Lizbona • Chalkidiki • Londyn • Toledo • Florencja • Palanga i Lipawa • Bretania • Irlandia • Bruksela • Gozo • Ateny • Alpy Austriackie • Segowia • Korfu • Zakynthos • Budapeszt • Algarve • Brugia • Piza • Jerez de la Frontera •

Gibraltar