Informacje ogólne
Podstawowe informacje o Irlandii.
Powierzchnia: 70 273 km²
Liczba mieszkańców: 4,6 mln
Stolica: Dublin
Sezon turystyczny i pogoda
Do Irlandii pojechaliśmy w marcu i mówiąc szczerze, mieliśmy lekkie obawy odnośnie pogody. Oczywiście nie mieliśmy na nią najmniejszego wpływu, ale mimo wszystko zawsze milej jest zwiedzać zabytki w pełni słońca niż przy ciemnych chmurach. Temperatura? Ta oscylowała w okolicach 10-13 stopni w ciągu dnia. Generalnie, było lepiej niż się spodziewaliśmy. Owszem bywały pochmurne dni, ale prognozowana pogoda często okazywała się lepsza w rzeczywistości, więc była okazja złapać trochę promieni słonecznych. Co do samego powietrza, to z racji położenia, dało się odczuć większą wilgotność. Mile nas zaskoczyły Cliffs of Moher. Pierwotne zachmurzenie i deszcz ustąpiły ukazując piękno klifów. Pogoda ponownie się załamała, gdy... kończyliśmy zwiedzanie tego pięknego miejsca.
Wybierając się do Dublina należy pamiętać, iż jest on położony w strefie klimatu umiarkowanego, w którym dominują wpływy morskie. Co za tym idzie, zimy są łagodne, deszczowe. Natomiast latem nie należy spodziewać się morderczych upałów. Najwięcej słońca zaznamy w maju i czerwcu, zaś parasole najbardziej przydadzą się... w sierpniu.
Jedzenie i picie
Wyspiarska kuchnia to siłą rzeczy nie to samo co głaszczące podniebienia włoskie, hiszpańskie czy portugalskie smaki. Co nie znaczy, iż w Irlandii będziemy przymierać z głodu. Jeśli trafimy w dobre ręce lub nastawimy się na własne gotowanie, to praktycznie możemy zajadać się... polskimi przysmakami. Wszak sklepów z produktami, które znamy w kraju nad Wisłą nie brakuje. Natomiast, gdy chcemy zasmakować nieco w irlandzkiej kuchni, nastawmy się na śniadania typu - fasolka, kiełbaski, bekon. Obiad? Tradycyjny gulasz, czyli irish stew. Składa się na niego mieszanka gotowanych warzyw, ziemniaki, a także kawał mięsa. A propos, fani mięsa nie będą zawiedzeni. Jagnięcina, cielęcina, baranina pod każdą postacią. Nie zapominajmy również o "fish & chips" czy też hamburgerach. Co do picia? Tradycyjnie Guinness lub inne piwa, jak choćby Strongbow, Smithwicks czy Kilkenny. Do grona koncernowych trunków dochodzą również wyroby mikrobrowarów jak np. Porterhouse. Miejscowi nie pogardzą również szklaneczką whiskey - najlepiej z destylarni Jamesona.
Czas
W Irlandii obowiązuje czas Greenwich, co oznacza różnicę jednej godziny względem czasu środkowoeuropejskiego. Zatem, gdy w Polsce będzie godzina 12:00, to w Dublinie zegar będzie wskazywał 11:00.
Elektryczność
Wybierając się do Irlandii dobrze jest pomyśleć o... "przejściówkach" do kontaktów elektrycznych. Na Wyspie zasilanie prądem wynosi 220 V AC. W związku z tym, możemy potrzebować specjalnych wtyczek 3-bolcowych, które przetworzą prąd z 2-bolcowych.
Przepisy wjazdowe
Z racji przynależności do Unii Europejskiej wystarczy, że posiadamy dowód osobisty, aby przekroczyć irlandzką granicę. Alternatywą jest oczywiście paszport. Jeśli nasz pobyt w Irlandii nie przekracza trzech miesięcy, wówczas nie musimy posiadać dodatkowych dokumentów.
Jak dojechać?
Najszybszym rozwiązaniem jest samolot. Z Polski do Irlandii latają m.in. Aer Lingus oraz Ryanair (Dublin, Cork, Shannon). Oczywiście można próbować lotów z przesiadkami. Podróż trwa, w zależności od miasta, z którego lecimy 2-3 godziny.
Dla uwielbiających jazdę autem mamy dobre wieści. W zależności od wybranej trasy czeka nas prawie doba za kółkiem. W tym czasie pokonamy 2300-2600 km w jedną stronę. Z racji, że Irlandia jest dla wielu kierunkiem zarobkowym, uruchomiono także połączenia autokarowe.
Poruszanie się po kraju
Dublin. Centrum Dublina sprzyja spacerom. Ruszając z głównej stacji Connolly Station bez trudu dotrzemy pieszo do okolicznych atrakcji jak np. Custom House, Trinity College, Old Jameson Distillery czy Temple Bar. Natomiast jeśli mamy w planach zwiedzanie np. Guinness Storehouse, Kilmainham Gaol czy Phoenix Park to już warto rozważyć miejski transport.
W Dublinie do dyspozycji mamy tramwaje (LUAS), piętrowe autobusy, a także miejską kolej (DART). Korzystaliśmy ze wszystkich trzech wymienionych form transportu miejskiego i przyznamy, iż najlepsze wrażenie zrobiły na nas tramwaje oraz kolej. Czysto, wygodnie, bezpiecznie i na czas. Dodatkowo w pociągach funkcjonuje bezprzewodowa sieć Wi-Fi. Autobusy? Rozkłady na przystankach nie zawsze są czytelne dla zwykłego turysty. Można się pokusić, iż są "mało user friendly".
Warto pamiętać, iż cena zależy od długości przejazdu. Miasto jest podzielone na strefy, więc lepiej się najpierw upewnić w tym temacie - albo u kierowcy autobusu, albo kupując bilet na tramwaj w automacie. Korzystając z komunikacji miejskiej mamy możliwość zaoszczędzenia kilku eurocentów, o czym w dziale porady i wskazówki.
Samochód i pociągi. Biorąc pod uwagę samochód należy liczyć się z ewentualnymi opłatami za przejazd autostradami czy obwodnicą Dublina. Niemniej jednak mimo wąskich, a także niekiedy zakręconych dróg, po Irlandii jeździ się dobrze. Oczywiście są odcinki zdecydowanie gorsze, ale nie rzutuje to aż tak bardzo negatywnie na całokształt irlandzkich szos. Od Dublina rozchodzą się autostrady: M1 na północ, M2, M3 do Kells, M4 przechodzące w M6 do Galway czy M7 do Limerick. Ponadto do Cork dotrzemy odcinkiem M8, a na południe do Waterford wiedzie M9.
Z kolei pociągiem w kraj ruszymy z dwóch dworców w Dublinie - Connolly Station i Heuston. Tym samym południowe Wexford, Kilkenny, Cork, Limerick, Galway, zachodni Westport czy Belfast w Irlandii Północnej stają przed nami otworem. Trasę zaplanujemy na www.irishrail.ie