Girona
Girona - miasto, które przed wiekami przechodziło z rąk do rąk. A to było pod panowaniem Rzymian, aby z czasem trafić pod opiekę Wizygotów, po których byli z kolei Maurowie, a i swoje przysłowiowe "pięć minut" mieli także Żydzi (wypędzeni z końcem XV wieku). I choć początków miasta należy szukać w I w. p.n.e., to prawa miejskie nadano dopiero w XI wieku! Jednak to nie koniec burzliwych dziejów. Była poddawana licznym oblężeniom, zdobywanana przez francuskie wojska - zarówno królewskie, jak i napoleońskie. Dzisiaj, może pochwalić się piękną Starówką z żydowskimi elementami, a także miejskimi murami dostępnymi dla zwiedzających. A to nie jedyna atrakcja tego spokojnego miasta.
Jedną z atrakcji miasta są miejskie mury. Sięgające I wieku p.n.e. przez lata pełniły istotną rolę w funkcjonowaniu miasta. Zbudowane w czasach rzymskich regularnie broniły dostępu przed najeźdźcami. W XIV wieku przebudowane za panowania Piotra III, a po niespełna 200 latach stały się integralną częścią miasta. Jednocześnie tracąc na militarnym znaczeniu. Dzisiaj są dostępne dla turystów, czym stają się świetną okazją do zobaczenia Girony z innej perspektywy. Z dachówkami kamienic, z wieżami kościołów, z obszarami zielonymi w tle. W samym mieście nie brakuje parków. Jeden z nich nosi imię Johna Lennona ze słynnej grupy The Beatles.
Starożytna katedra w Gironie należy do najważniejszych zabytków miasta. Niegdyś, za czasów panowania Maurów pełniła funkcję meczetu aż do czasów ich wydalenia. Wówczas obiekt przebudowano wedle projektu pochodzącego z Majorki Jaume'a Fabre'a. Dzięki temu możemy się zaznajomić z przykładem gotyckiej architektury w wydaniu hiszpańskim. Po przejściu 86 schodków, wchodzimy do wnętrza świątyni ze spiczastymi sklepieniem, kaplicami, a także ołtarzem będącym dziełem złotnika z Walencji - Pere'a Berneca. Ponadto w murach katedry znajdują się grobowce Rajmunda Berengera (były hrabia) i jego żony.
Kolegiata Sant Feliu zwraca swoją uwagę z architektonicznego punktu widzenia. I choć jej gotycki styl odnosi się do XIV wieku, to fasada jest z XVIII w. Co ciekawe, jest to jeden z nielicznych hiszpańskich kościołów, który posiada iglicę. W jej wnętrzach znajduje się grób patrona świątynia - Sant Feliu (po katalońsku). Jedna z kaplic kościoła dedykowana jest św. Narcyzowi, który był jednym z pierwszych biskupów. Celebruje się go do dziś między 26 października a 4 listopada podczas "Fiestas de Sant Narcís".
Plac Niepodległości to tętniące serce miasta. Jego nazwa odnosi się do walk o hiszpańską niepodległość przeciwko wojskom Napoelona Bonaparte. Jednocześnie możemy się spotkać z określeniem "Plaça de San Agustin" ze względu na fakt, że właśnie tu powstał konwent o tym samym imieniu. W jego centralnej części znajduje się pomnik dedykowany obrońcom Girony z czasów oblężenia (1808-1809r.). Dzisiaj, w obrębie placu z klasycystycznymi portykami łukowymi, na którym króluje symetria mieszczą się knajpki oraz restauracje, w których możemy przysiąść i czerpiąc garściami promienie słoneczne popijać czerwone wino.
To co urzeka w Gironie, to kolorowe domki nad rzeką Onyar. Warto się wybrać np. na Puente de la Princesa, na którego balustradach zawieszone są kłódki dla zakochanych. Po wyznaniu wzajemnej miłości można oddać się w podziwianiu różnobarwnych kamiczek, które powstawały tu przez lata za sprawą Enrica Ansesy, Jamesa J. Faixó i architektów Fusesa oraz J. Viader. Innym równie dobrym punktem widokowym jest czerwony most (Pont de les Peixateries Velles) o stalowej konstrukcji, który dodaje uroku całej okolicy, a także robionym tu fotografiom. Co ciekawe, był on zbudowany przez Gustawa Eiffela i spółkę.
Nie da się ukryć, iż Girona miała niegdyś dość silny związek ze społecznością żydowską. I choć minęło ponad pięć wieków od ich wypędzenia z miasta, to dziś, można się natknąć na elementy nawiązujące do tej grupy. O ich znaczeniu dla Girony dowiemy sie z muzeum Żydów oraz Bonastruc ça Porta. Z kolei na Carrer de Sant Llorenç, znajdują się drzwi starego budynku z prostokątnymi wcięciami, które kiedyś posiadały mezuzę. Co ciekawe, w latach 70. XX wieku, modne były wszelkie remonty kamienic w obrębie starego miasta. Podczas jednego z nich, miejscowy restaurator Jose Tarres, odkrył szczątki datowane na ok. XII wiek, kiedy w Gironie był to czas świetności społeczności żydowskiej z Rabinem Nahmanidesem na czele.
Pokaż Girona na większej mapie