Informacje o Sewilli
Kilka słów o Sewilli, które ułatwią oraz uprzyjemnią zwiedzanie tego pięknego miasta.
Rys historyczny
Sewilla to miasto krzyżujących się kultur na przestrzeni wieków. Trudno się temu dziwić, skoro niegdyś ogromną rolę odgrywała rzeka Guadalquivir. Był to swoisty łącznik ze szlakami poprowadzonymi przez Atlantyk a dalszą częścią Andaluzji, a należy pamiętać, że miasto położone było również na drodze ze wschodzu na zachód na półwyspie Iberyjskim.
Pierwszymi gospodarzami dzisiejszej Sewilli byli ludzie zwani Tartesso. Po nich przez sześć wieków zamieszkiwali ją Rzymianie. Co ciekawe, to właśnie w tych okolicach przyszli na świat dwaj cesarze - Trajan i Hadrian. W 49 r. p.n.e. Juliusz Cezar zmienił nazwę miasta na Hispalis i tym sposobem stało się oficjalną kolonią Cesarstwa Rzymskiego. Jednak największe piętno na architekturze i stylu miasta odcisnęli muzułmanie. Panowali w Andaluzji od 711 roku aż do 1492 roku, kiedy to katolicy obalili muzułmańskiego władcę urzędującego w Granadzie. To za ich czasów powstały takie obiekty jak Torre del Oro, część Triany czy fragmenty Real Alcazar nie wspominając już o słynnej wieży Giralda. Warto mieć na uwadze, że dzisiejsza Katedra de Santa Maria wzięła swe początki od istniejącego tu XI-wiecznego meczetu.
Zmiana kultury w Sewilli z muzułmańskiej na katolicką nie odbiła się negatywnie na funkcjonowaniu miasta. Wręcz przeciwnie, było ono jednm z najważniejszych w Hiszpanii przez kolejne lata. Załamanie przyniósł dopiero XVIII wiek związany z kryzysem ekonomicznym kraju. Niestety, wewnętrzne spory, wojny nie sprzyjały dalszemu rozwojowi stolicy Andaluzji. Dopiero XX-wieczne Wielkie Wystawy światowe, które dwukrotnie organizowano w Sewilli, przypomniały lata świetności i przywróciły należyty blask temu pięknemu miastu.
Co ciekawe, miastem partnerskim Sewilli jest Kraków i... opisywane przeze mnie Buenos Aires.
No8do
Symbol NO8DO oznacza "Nie opuściła mnie" (no me ha dejado: NO madeja DO; me ha deja w andaluzyjskiej wymowie skraca siędo madeja, co znaczy węzeł, graficznie przedstawiany w formie ósemki). Tylko Sewilla dochowała wierności Alfonsowi X Mądremu - w podzięce król obdarzył miasto tym herbem. Znak NO8DO widać wszędzie - na kaflach ceramicznych ozdabiających domy, na ulicach, chodnikach. Na środku Plaza Nueva stoi pomnik ojca Alfonsa X, Ferdynanda II Świętego, który odebrał Maurom Sewillę.
Sezon turystyczny i pogoda
Klimat Sewilli nie odbiega znacząco do typowego dla południowej Hiszpanii. Stolica Andaluzji jest pod wpływem klimatu śródziemnomorskiego, który charakteryzuje się upalnymi latami oraz łagodnymi zimami. Dość powiedzieć, iż podczas naszego pobytu na przełomie czerwca i lipca w mieście panowały temperatury 35-40 stopni Celsjusza, a w nocy nie było znacząco chłodniej! Mało? Sewilla ma średnio 88 dni w roku z temperaturą co najmniej 32 st.C! Oczywiście nie trzeba się wtedy obawiać o opady, gdyż najczęściej pada od października do kwietnia, a apogeum przypada na grudzień.
Oczywiście ma to przełożenie na liczbę turystów oraz tzw. sezon. Sewilla jest najchętniej odwiedzana w najcieplejsze miesiące. Korzystają z tego usługodawcy. W hotelach, w restauracjach zapłacimy wówczas odpowiednio więcej. Można stwierdzić - standard. Tym samym warto rozważyć przyjazd do stolicy Andaluzji wiosną lub wczesną jesienią. Temperatury będą wówczas mniej uciążliwe, a i w kieszeni powinno zostać nieco więcej pieniędzy.
Jedzenie i picie
Mówisz - Hiszpania i jedzenie, myślisz - przekąski tapas, delikatne śniadania, pyszne, cieniutkie plasterki szynki, a także owoce morza. To wszystko prawda. Sewilla nie jest odmienna pod tym względem. Kiedy miasto budzi się do życia, mieszkańcy wpadają na małą czarną z rogalikiem lub kanapką ze wspomnianą szynką i żółtym serem. Coś na słodko? Tłuściutkie churros do maczania w czekoladzie. Oczywiście wieczorami zasmakujemy w owocach morza - krewetkach, kalmarach czy ośmiorniczkach. Dla tradycjonalistów nie brakuje dań mięsnych lub makaronów. Całość idealnie uzupełnia butelka czerwonego wina. Fani piwa znajdą łagodne i orzeźwiające Cruzcampo, San Miguel czy Alhambra.
Corrida
Jest w całej Hiszpanii - tylko w Katalonii nie odbywa się corrida. Dla wielu to element okrucieństwa, bezsensownego zabijania byków. Jednak w Sewilli to element wpisany w tkankę miejską. Bardzo popularny element - należy dodać. Jednak czy może być inaczej, skoro jest tak piękna arena przy Plaza de Toros? Walki z bykami odbywają się od kwietnia do września, a ceny biletów zależą od rangi spotkań oraz od miejsca na trybunach. Jednak jeśli nie mamy ochoty uczestniczyć w corridzie, to warto zajrzeć do muzeum, aby choćby zrozumieć historię oraz kulturę związaną z bykami i dzielnymi matadorami. A jeśli ktoś będzie czuł niedosyt, niech wybierze się na calle Betis, gdzie unosi się duch najznamienitszych toreros, o czym przypominają stosowne tabliczki.
Flamenco
Flamenco to coś więcej niż taniec w rytm wyklaskiwanych dźwięków. To cała kultura, styl życia, stroje, taniec, muzyka. To element folkloru, który zapoczątkowali Cyganie. I choć występy możemy oglądać również w innch miastach Hiszpanii czy Katalonii, np. w Barcelonie, to flamenco jest silnie związane z Sewillą i regionem Andaluzji. W mieście nie brakuje lokali, w których możemy obejrzeć show. Wyjątkowe brzmienie gitary, stukot butów, wyklasikiwany rytm, śpiew, a także wyjątkowe spódnice pełne falbanek. Jedni z czołowych tancerzów zamieszkiwali niegdyś wzdłuż calle Betis, o czym przypominają stosowne tabliczki na fasadach domów. Jeśli tylko jest taka możliwość, to warto zasmakować tej tradycji miasta.
Piłka nożna
Nie ma co ukrywać. W Hiszpanii po prostu żyje się piłką nożną. Szczególnie, gdy zarówno reprezentacja, jak i kluby odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej. Sewilla od ponad 100 lat ma dwóch przedstawicieli. Pierwszym klubem był FC Sevilla, którego początki datuje się na 1905 rok. I choć drużyna ma bogatą przeszłość, to przez ponad wiek nie wzbogaciła znacząco swej gabloty z trofeami. Pierwsze, i jedyne, mistrzostwo kraju świętowano w 1946 roku. Ekipa z Estadio Ramón Sánchez Pizjuán miała więcej szczęścia w Pucharu Króla, który zdobyła pięciokrtnie (ostatni raz 2010 r.). Jednak do największych sukcesów FC Sevilla należy dwukrotne zdobycie Pucharu UEFA (2006, 2007) oraz jeden Superpuchar Europy (2007).
Aż takimi sukcesami nie może się pochwalić drugi z przedstawicieli miasta. Dzięki grupie studentów medycyny i szkoły wojskowej założono Sevilla Balompie w 1907 roku, które przemianowo po kilku latach w Real Betis Balompie. W efekcie ta nazwa obowiązuje do dziś. A sukcesy? Podobnie jak sąsiedzi - jeden tytuł mistrzowski (1935), ale za to już tylko dwa trofea za wygranie rozgrywek Pucharu Króla (1977 i 2005). Natomiast w europejskich rozgrywkach nie udało się zaistnieć na takim samym poziomie, jak rywal zza miedzy. Warto wspomnieć, iż w latach 90. barwy Realu Betis reprezentował Wojciech Kowalczyk, który trafił do Hiszpanii bezpośrednio z warszawskiej Legii. Ot, taki polski akcent.
Pieniądze i przepisy wjazdowe
Do 2002 roku krajową walutą była peseta hiszpańska. Jednak z dniem 1 stycznia 2002 roku część państw Unii Europejskiej przyjęła Euro.
Aby wyjechać do Hiszpanii nie potrzebujemy żadnych wiz ani nawet paszportu. Obywatele polscy korzystają z prawa do swobodnego przepływu osób w ramach Unii Europejskiej.
Jak dojechać?
Dla fanów latania nie mamy dobrych wieści. Z Polski nie ma bezpośrednich połączeń do Sewilli. W związku z tym, należy poszukać połączeń z przesiadką lub np. bezpośrednich do Malagi (Norwegian). Oczywiście istnieje również możliwość przylotu do Madrytu lub Barcelony i stamtąd można spróbować przedostać się pociągiem RENFE lub lokalnymi liniami lotniczymi. Tturyści wypoczywający w Portugalii mają świetną okazję zawitać do tego pięknego miasta. Jak? Z regionu Algarve, w tym również z Faro, kursują bezpośrednio komfortowe autobusy. Koszt oscyluje w okolicach 20 euro w jedną stronę.