Qawra
Qawra i Bugibba tak blisko sąsiadują ze sobą, że gdy wydaje Ci się, że jesteś w pierwszej z miejscowości, okazuje się, że właśnie spacerujesz po drugiej z nich. Połączone niewidzialną granicą żyją ze sobą w symbiozie. Qawra podobnie jak jej sąsiadka, chętnie gości u siebie turystów, którzy szukają nie tylko odpoczynku, ale również i rozrywki. Hotele, apartamenty czy puby pełne głośnych Anglików, którzy zaglądają lokali nie tylko na piwo, ale przede wszystkim na oglądanie meczów swych ukochanych klubów. Do tego dołóżmy nadmorski deptak, a także oceanarium. Malta National Aquarium może nie imponuje rozmiarami i nie jest tak okazałe jak w innych częściach Europy, ale jednocześnie jest nowocześnie i ciekawie zaaranżowane. To doskonała odskocznia i możliwość spędzenia czasu w nieco inny sposób niż wychylanie kolejnego kufla miejscowego browaru Cisk czy Hopleaf. Przy nim zbudowano duży plac zabaw dla dzieci. Dodatkową atrakcją jest położenie nad samym morzem.
I choć Qawra wraz z Bugibbą pełnią role stricte kurortowe, to zarówno w czasie pierwszej, jak i drugiej wizyty na Malcie, właśnie tu znaleźliśmy dla siebie odpowiednie apartamenty. Ceny niższe niż w Valletcie i okolicy, a wszelkie udogodnienia mieliśmy pod ręką.