Birgu, Bormla i L-Isla
Nie mylcie maltańskich trzech miast z Vallettą, Sliemą i Paceville. Smart Cities, bo takie tabliczki będziecie widzieć na znakach drogowych, tworzą Birgu znana również jako Vittoriosa, Bormla (Cospicua) oraz L-Isla (Senglea).
Gdzie warto zajrzeć? Za pewne do wszystkich trzech miejscowości, ale my upodobaliśmy sobie Birgu, które było pierwszą siedzibą joanitów (kościół św. Wawrzyńca). Znajduje się tam również Pałac Inkwizytora przy placu Zwycięstwa. Bez wątpienia warto pokluczyć trochę po uliczkach, wąskich, urokliwych. Zbłądzić, dotrzeć na kraniec i rzucić okiem na przeciwległy brzeg, na panoramę Valletty. Atrakcją samą w sobie jest deptak w marinie. Z jednej strony mieści się tam Muzeum Morskie, a z drugiej... Łódka przy łódce, jacht przy jachcie. Skromne i okazałe z przewagą tych drugich. Nowoczesne, błyszczące, tak duże, że mogą pomieścić nawet... helikopter. I tak idąc przed siebie dotrzemy do fortu św. Anioła. Fort San Angelo służył niegdyś jako więzienie, w którym siedział m.in. słynny malarz Caravaggio. Jego dzieła znajdziemy po przeciwnej stronie – w konkatedrze św. Jana w Valletcie. Przez ponad 70 lat minionego wieku twierdza służyła jako siedziba śródziemnomorskiej floty Wielkiej Brytanii. Być może dlatego Vittoriosa ucierpiała najmniej w czasie II Wojny Światowej?
Bormla należy do największych spośród Trzech Miast. Od samego początku miała pełnić funkcje obronne wobec sąsiadujących miejscowości.
Z kolei L-Isla zyskała miano „Civitas Invicta”, czyli „Niezdobyte Miasto”. To za sprawą fortyfikacji, które chroniły miasto i jej mieszkańców. Głównymi atrakcjami są tutejsza bazylika z połowy XX wieku. Pierwotna świątynia ucierpiała podczas bombardowania w czasie II Wojny Światowej. Dziś skrywa w sobie statuę Matki Boskiej (Bambina). Ponadto w Safe Haven Gardens mieści się kamienna budka wartownicza, na której wyrzeźbiono oko i ucho – symbole strażnika.
