Cascais
Można rzec, że płynnie przechodzi niczym fale obmywające tutejsze brzegi, jedno w drugie. A dokładniej Estoril w Cascais lub... odwrotnie. To już zależy gdzie wysiedliśmy z pociągu. W naszym przypadku był to spacer w kierunku zachodnim i „Kaskesz” ujrzeliśmy jako drugie. Jego znakiem rozpoznawczym jest port rybacki. Tutejsza promenada łączy ze sobą trzy plaże, które chętnie okupują lizbończycy. Do dyspozycji są: Praia da Duquesa, Praia da Conceição oraz Praia da Rainha.
Miejsce jest dość znane wśród imprezowiczów, którzy pod osłoną nocy kręcą się po okolicach Rua Federico Arouca. Osoby preferujące spokojniejszy styl wybiorą Museu Conde de Castro Guimarães, czyli dawnej książęcej rezydencji.