Kryty Bazar i targ korzenny
Będąc w Stambule oczywiście możemy wybrać się na zakupy do dzielnicy Beyoglu, ale po co, skoro jest... Kryty Bazar (Wielki Bazar), czyli Kapalıçarşı. To jedno z najstaszych centrów handlowych na świecie, którego początki sięgają ponad 550 lat wstecz! Wszystko zaczęło się za czasów Mehmeda II, kiedy to w 1461 roku zaczęto wznosić bazar. Jego pracę kontynuował Sulejman Wspaniały. Dziś jest to obszar zajmujący 4,5 hektara, na którym jest ponad 3500 sklepików i wszelakich stoisk! Znajdziemy tu dywany, przyprawy, akcesoria do kąpieli, ubrania, biżuterię, ceramikę czy też lampy. Jak na prawdziwe centrum handlowe przystało, można pójść do restauracji, banku, na pocztę czy nawet... do meczetu! Codziennie przez alejki bazaru przelewają się prawdziwe tłumy poszukujących wyjątkowych pamiątek po okazyjnych cenach. A przecież targowanie się na Krytym Bazarze to podstawa! Miejsce stało się tak popularne, że ostatnio James Bond postanowił przejechać się po dachu obiektu. Sceny pościgu na motocyklach zobaczymy w najnowszej części z Danielem Craigiem w roli głównej - "Skyfall".
Alternatywą dla powyższego bazaru jest targ korzenny. Oczywiście nie jest tak okazały, co nie znaczy, że nie warto na niego zajrzeć. Historia Bazaru egipskiego sięga lat 60. XVII wieku. Skąd taka nazwa? Arkadę handlową wybudowano z podataków pochodzących z towarów importowanych z Egiptu. Dawniej można było się tu zaopatrzeć we wszelkiego rodzaju przyprawy czy zioła (mające także właściwości lecznicze). Dziś w 90 sklepach również trafimy na dodatki do produktów spożywczych, ale również kupimy słodycze, kawy, herbaty. Koniecznie trzeba spróbować lokum, czyli słodkich kostek o galaretkowej konstynencji. Potrafią bardzo pozytywnie zaskoczyć smakiem! Także tutaj warto ponegocjować. Szczególnie, jeśli dany towar nie posiada ustalonej z góry ceny.
Pokaż Stambuł na większej mapie