Most Galata
Most jak most, jeden z wielu - tak można pierwotnie pomyśleć. Jednak za konstrukcją łączącą dwa brzegi Stambułu stoi 500-letnia przeszłość. Pierwsza przeprawa sięgała połowy XV wieku, a składały się na nią... zacumowane łodzie, jedna obok drugiej. Owszem, sułtan Bejazyt II w XVI wieku starał się u Leonardo da Vinci i Michała Anioła o projekt mostu, ale albo władca, albo artysta mieli "ale" do projektu. Dopiero w 1845 roku złączono obie części miasta. Konstrukcja przez lata poddawana była modernizacjom, a także naprawom. Aż do 1994 roku. Od tego czasu most posiada dwa poziomy - górny (jezdnia) i dolny (restauracje).
Na górnej części mostu Galata stoją jeden obok drugiego, wędka w wędkę, spławik w spławik, szukający szczęścia wędkarze. Zarówno po jednej, jak i u drugiej stronie miasta możemy zjeść kanapkę złożoną z cieplutkiej rybki z dodatkami warzyw. Mało tego... Kierując się w stronę wieży Galata natkniemy się na targ rybny. Przekrzykujący się jeden przez drugiego handlarze zachęcają do zakupu lśniących zdobyczy. Natomiast dolna część przeprawy to nic innego jak nastawione na bogatszą klientelę restauracje i inne lokale, które robią wrażenie dopiero po zmroku. Podświetlone różnokolorowymi neonami odbijają się w falach Bosforu. Słowem - miejsce tętni życiem niemal 24 godziny na dobę.
Pokaż Stambuł na większej mapie
